Archiwa tagu: turniej

Shadow over Innistad prerelease o „pietruchę”!

Z początkiem kwietnia silna grupa oświęcimska wyruszyła, by odwiedzić sklep Flamberg i wziąć udział w prereleasie nowego dodatku do Magic the Gathering Shadow over Innistrad. 74 graczy, świetna atmosfera, nowe karty i dobrze spędzony czas — to wszystko co ich spotkało nas miejscu.

Sam od kilku lat próbowałem namówić tych najwytrwalszych, aby przyłączyli się do mnie, gdy wybierałem się na turniej prerealesowy, ale zawsze coś ich odstraszało. Gwara śląska? Nieczyste powietrze (wcale nie takie brudne)? Nie wiem do dziś. Dopiero świeża, medżikowa krew w postaci Randoma sprawiła, że we Flambergu zawitało 5 osób z Oświęcimia.

Random zajął miejsce 38. Wygrał dwie gry, a składanie decku oparł na wyborze ulubionych kolorów. Nawet nie śmiał sprawdzić, co tam w innych piszczy, złożył coś czerwono-zielonego. Z drugiej strony, nie byłby Randomem, gdyby jego talia nie była losowa.

Braca, 36 na liście zwycięzców i pokonanych, tak samo jak uwielbia Innistad. Za klimat, grafiki i za Humanów. Proste myślenie, jakim wykazuje się przy każdej składanej talii, musiał przenieść na grunt katowicki. Biało jakieś Ludzie, szybki i skuteczny sposób na zbicie życia przeciwnikowi. Niestety na już początku został ograny przez początkującego młodziana — pewno w przyszłości światową gwiazdę MtG, czym zapewne będzie się chwalił. Wprowadził zmiany i  w ostateczności wygrał dwa razy. Uświadamiając sobie po turnieju że naginał zasady napisane na kartach.

Zdjęcia zapożyczone z facebookowej strony sklepu Flamberg

Sam znalazłem się na 24 miejscu. 6 punktów, a gdybym nie był uczciwy, miałbym 9. Najważniejsza ostatnia runda ze Słowakiem (pozdrawiam), która była dla mnie językowym wyzwaniem. Grunt, że każdy turniej czegoś uczy.

Rogal, jak Rogal. Szybko skutecznie otwierając boostery wyciągnął karty, złożył deck i na swój sposób trafił na coś najciekawszego (Jace, Unraveler of Secrets). Nie trafił tego czego by chciał, ale trafił na Randoma i Piotrka, których ograł. Jak to Rogal. W ogólnym rozrachunku wygrał trzy gry i zajął 13 miejsce.

Orlik był 8. Pierwsza dziesiątka to nie podium, ale chyba nie narzeka – zresztą i tak nic by nie wygrał. Czym grał, co złożył i jak mu szło, to jakaś tajemnica. Czy 9 punktów (trzy wygrane) to przypadek, czy świetna przemyślana taktyka, wie on sam. Najstarszy klubowy Magicowiec pokazał, że siedzi najdłużej w tym fachu i wie o co w grze chodzi.

Liczę, że przynajmniej w tak samo licznym gronie uda się nam zagrać prerelease Eldrich Moon, który to ukaże się w lipcu.

Turniej w najbardziej sarmacką grę świata

Za nami pierwszy od dawna turniej wybraniecki w „Veto!”

Wyniki prezentują się następująco: 1. Lachu 7; 2. Pietrula 6; 3. Natan 6; 4. Charonos 5; 5. Makarow/Fejk 4; 6. Pavel 3; 7. Random 3; 8. Szymek 0

Dziękujemy wszystkim za udział! 🙂

Liga EDH w Chochliku

W każdy czwartek, zaczynając od 17 marca, o 15:30 (oj, to już dziś) startuje Liga EDH/Commandera w Oświęcimiu.

Organizacji podjął się sklep hobbystyczny Chochlik, którego gorąco polecamy.

Zasady pierwszego sezonu ligi przestawiają się następująco:

  • Pierwszy sezon liczy 12 turniejów, które odbywać się będą w każdy czwartek.
  • Wpisowe wynosi 10 zł – 6 zł na turniej i dodatkowe 4 zł, jeżeli gracz chce brać udział w lidze i walczyć o większą pulę nagród.
  • Na koniec sezonu, czyli po ostatnim turnieju, każdemu z uczestników wybierane jest 9 turniejów na których zdobył największą ilość punktów i na ich podstawie ustalana jest ligowa klasyfikacja.
  • Karty sporoxowane na turniejach są dopuszczalne, ale tylko jeżeli wszyscy uczestnicy turnieju wyrażą na to zgodę.
  • Po każdym z turniejów wybieramy karty z otwartych boosterów, po skończonej lidze boostery zostaną rozdzielone wśród uczestników ligi.

Pewne zasady (głównie terminy turniejów) mogą ulec zmianie, więc zainteresowanym polecam śledzić (i polubić) facebookową stronę Chochlika.

EDH @ FzF2016

Multiplayer EDH podczas Ferii z Fantastyką

Postanowione zostało, że podczas ferii zagramy sobie multiplayerowy turniej EDH (aka Commander), więc przeszukując to i owo w sieci postanowiłem ustalić pokrótce jakieś zasady.

Data: 21 stycznia 2016
Godzina: Chciałbym aby Pietrula miał szansę zagrać, a że ten ciężko pracuje najpóźniej zaczniemy o 17:00. Natomiast wszystkich zainteresowanych prosiłbym o przyjście wcześniej, gdyż zacząć możemy już o 16:00 jeżeli Piotrek się wyrobi.
Rundy: 2+ (zobaczymy jak się wyrobimy i czy ludzie będą mieli chęci)
Wpisowe/Nagrody: brak/zabawa w doborowym towarzystwie (+ może coś… ale losowo)

Pody: Zagramy w losowych, trzyosobowych składach. W przypadku niepodzielnej (na 3) ilości graczy ustalimy jakiś czteroosobowy zespół (lub dwa). Składy na rundę drugą (i ewentualnie trzecią), zostaną ustalone według ilości punktów z rundy pierwszej.
Punkty: Osoba która odpada najpierw dostaje 0 punktów. Każda następna dostaje jeden dodatkowy punkt – np. osoba która odpadnie jako druga otrzymuje 1 punkt, a osoba wygrywająca 2 punkty. Jeżeli mamy do czynienia z podem 4 osobowym, to osoba odpadająca jako trzecia dostaje 2 punkty, a osoba wygrywająca 3.
Punkty dodatkowe: Osoba która wyeliminuje gracza dostaje dodatkowy punkt (zada ostateczne obrażenia). Dodatkowy punkt przysługuje także osobie która wyeliminuje gracza przez obrażenia generalskie.
Mulligan: Na turnieju obowiązuje mulligan w wersji EDH, czyli gracz exiluje dowolną ilość kart z ręki, następnie dociąga ilość kart mniejszą o jeden w stosunku do ilość kart które exilował. Proces ten powtarza do czasu aż zdecyduje się zatrzymać karty na ręce. Następnie exilowane karty wstasowuje (nie wkłada!) w talię.
Proxy: Może być ich dowolna ilość, grunt by były jasne dla każdego grającego (czyli najlepiej drukowane). Do tego wyznaję jedną zasadę (choć nie każdy musi). Nie proxuję kart, których wiem że nie kupię – np. Jace, the Mind Sculptor.

Oczywiście zasady są niesprawiedliwe i pewne rzeczy faworyzują granie generałem z dużym powerem, a także pody czteroosobowe. Mam nadzieję, że dla każdego ważniejsze niż wynik będzie sama gra.